poniedziałek, 28 lutego 2011

Bronzer Mysecret Gold

Zapłaciłam za niego 6.49 zł. Kupiony w drogerii Natura.





Przede wszystkim, jest dla mnie za ciemny. Robi placki, ciężko się z nim pracuje na podkładzie. Raz nałożony nie chce się blendować...Nie ma możliwości poprawek. Gdy rozcierałam go do zdjęć na ręce zauważyłam, że wygląda o wiele lepiej, niż nakładany pędzelkiem na twarz, na fluid... Obsypuje się, kruszy. Po upadku z bardzo niewielkiej wysokości zmienił się całkowicie w proszek. Trzeba obchodzić się z nim jak z jajkiem.
Z lewej strony nałożony pociągnięciem, z prawej roztarty. Na twarzy utrzymuje się krócej niż te z Cantare.

Wszystkie zdjęcia zostały wykonane przeze mnie. Wszelkie prawa zastrzeżone. 

usta i usteczka

Jak zwykle... piszę wtedy gdy powinnam uczyć się i pracować ;)


Wazelinka.
Niezbędnik zimą. Tania jak barszcz, wydajna, chroniąca i przyjemna. Dość często wymaga poprawek. Zawsze można znaleźć ją w mojej torebce. Nie rozstaję się z tą Ziają.
8.5/10

Nivea, bebe.
Obie równie lubię. Nivei dawno nie używam, przerzuciłam się na bebe, bo ma fajny zapach i jest tańsza. Po zastosowaniu pomadki bebe, po jakimś czasie pojawiają mi się skórki, ale nie suche. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa. nie wiem czy to dobrze czy źle, ale czasem to denerwujące, bo trzeba je ścierać/zdejmować.
9/10

błyszczyk KOBO
Pozytywne zaskoczenie.  Raczej nie jestem fanką błyszczyków, ale ten uwielbiam! Cudowny kolor, nie wysusza ust, a wręcz je pielęgnuje! Jest gęsty, ale się nie klei. Używałam go również podczas silnych mrozów . Nie zamarzał na ustach, a wręcz otulał je ciepłą "ochronką" :) Jego aplikacja nie jest zbyt wygodna, no ale cóż... Opakowanie też pozostawia wiele do życzenia. Napis szybko się starł, czasami słoiczek nie chce się zakręcić i trzeba nad nim trochę "popracować".
9/10

Szminka LEMAX
Kosztowała coś koło 2-3 zł chyba, już nie pamiętam. Kupiłam tylko po to by sprawdzić jak będę wyglądać w czerwieniach. Moje zdziwienie sięgnęło zenitu, gdy po nałożeniu, na ustach pojawił się przecudowny malinowy kolor! Barwa pomadki całkowicie nie przypomina tego, co wychodzi po nałożeniu jej. Ale nie żałuję! Przed nałożeniem jej koniecznie trzeba nawilżyć usta pomadką ochronną.
7/10


Catrice
Co tu dużo mówić... Polowałam na nią z 2 miesiące! Przyjemna, fajna, kolor super! Chociaż jak na moje usta mógłby być jeszcze jaśniejszy. Nie wysusza ust. Pozostawia na nich uczucie jakby "mokrego balsamu" - całkiem przyjemne :) Wchodzi w załamania ust.
8/10



Kiko

Ahhh! Moja miłość! Ten kolor, ten efekt! Chyba niedostępny w Polsce. Dostałam w prezencie z Rzymu od siostry. Nie pozostawia uczucia nawilżenia, ale też nie ma się wrażenia suchych ust. Prześwietne opakowanie!
10/10

Nie wiem jak się nazwa.. Też kosztowała grosze. Również zakupiona by sprawdzić jak będę wyglądać w takim kolorze. Po jakimś czasie kolor wpada troszkę w pomarańcz.


 
Wiem, że krzywo i nierówno, ale nie mam lepszych zdjęć ;)



Kosmetyki do ust oceniam wg wrażenia jakie na mnie wywarły. Ich trwałość nie jest największym procentem mojej oceny, ponieważ to zależy od indywidualnych "zachowań" (raczej oceniam to w porównaniu do innych- która dłużej i lepiej się trzyma). Jeśli się jest uważnym i ostrożnym to nie trzeba wielu poprawek w ciągu dnia. Ja raczej dużo gadam, często dotykam ust, piję...więc ciężko mi ocenić ich trwałość w pełnym tego słowa wymiarze.



Wszystkie zdjęcia zostały wykonane przeze mnie. Wszelkie prawa zastrzeżone.

niedziela, 20 lutego 2011

Cantare

Rozświetlacz i bronzer z Cantare. Niestety nie mają oznaczeń, ani numerków. Koszt jednego to 3 zł.

Jednak można znaleźć niezłe kosmetyki po bardzo niskiej cenie! :)


Opakowanie, no cóż... Plasticzek za  3 zł ;) Nie można niczego lepszego oczekiwać po takiej cenie. Raczej się samo nie otwiera, ale nie radzę nosić ich w torebce.

Jeśli chodzi o aplikację: pędzelek z essence do różu jest do nich trochę za miękki i niewiele się nabiera. Lepiej nakłada się je twardszym pędzelkiem. Efekt? świetny! jestem zdumiona i zachwycona! O dziwo nie znikają po godzinie, trzymają się dość długo! :) Muszę jeszcze przetestować i poobserwować dokładniej.



ocena: jakość a cena
10/10


Dopisek bronzer ; obserwowałam uważnie, w najgorszy dzień tygodnia - środę: utrzymuje się cały dzień, od 8 rano do 21, z niewielką poprawką koło godziny 12... która właściwie nie była konieczna, zrobiona dla świętego spokoju i "bezpieczeństwa", po powrocie do domu zmyłam makijaż ;) nałożony był na podkład revlon colorstay, z tego co pamiętam. Zaznaczam, że staram się ( od jakiegoś czasu :)  ) nie dotykać twarzy w ciągu dnia i nie podpierać się ręką.

wtorek, 8 lutego 2011

Strip tease

Pomadka Miss sporty, strip-tease 020

Opakowanie : kiepskie.
Szybko zdarły się wszelkie informacje z naklejki. Jest plastikowe i strasznie tandetne. Gdyby nie naklejka na spodzie nawet nie wiedziałabym co mam w ręku.

Działanie: średnie
Wysusza usta, nawet jeśli wcześniej nałożymy balsam. Kolor za to bardzo mi się podoba. Czasami można poświęcić się, dla tego koloru ;)


Kredka do ust SEPHORA Nano. Ta mniejsza wersja, koszt : 5 zł

Opakowanie : ok, nie mam zastrzeżeń ani żadnych uwag

Działanie: beznadziejne. Kiepsko rysuje, ciężko cokolwiek nią zrobić na ustach, gdy są nawilżone pomadką ochronną lub balsamem.


Różnica koloru szminki wynika z innego światła , dlatego dodałam dwa inne zdjęcia dla porównania.