Czas na recenzję.
Ziaja. Mleczko ogórkowe.
Co obiecuje producent vs
moje odczucia
- "Delikatnie oczyszcza i skutecznie usuwa demakijaż" BZDURA, rozmazuje wszystko po całej twarzy, ciężko zetrzeć tak "rozwaloną" po policzkach maskarę, podkładu też nie zmywa. Prawie nic nie robi. Niemal w ogóle nie zmywa makijażu.
- "Aktywnie nawilża i zmiękcza naskórek." Raczej zostawia dziwaczne uczucie lepkiej warstwy niewchłoniętego tłustego kremu, niż nawilżenia.
- "Zapobiega powstawaniu podrażnień" niezbyt
- "Przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych" Raczej utrudnia dalsze zabiegi pielęgnacyjne...Ciężko zmyć go z twarzy.
Demakijaż oczu? kpina...
Skład : aqua, paraffinum liquidum, propylene glycol, ceteareth-12, cucumis sativus, fruit extract, cetearyl alcohol, panthenol, retinyl palmitate, tocopheryl acetate, dimenhicone, magnesium sulfate, sodium benzoate, 2-bromo-2-nitropropane-1, 30diol, parfum, amyl cinnamal, butylphenyl methylpropional, linalool, citric acid
Cena : 6.99
Tragedia, tragedia, tragedia...
Nie radzi sobie z
żadną (niewodoodporną ) maskarą, zapach w kategorii "co kto lubi", mi nie podpasował, bardzo wodnista konsystencja, pozostawia dziwne uczucie na skórze. Próbowałam dać mu szansę, używam ( jeszcze trochę go zostało) i nie widzę żadnych plusów. Szare mydło lepiej zmywa makijaż niż TO. Nie zmywa nawet cieni (bez bazy) z dłoni.
Pomyślałam, że poużywam go by zmyć puder z pędzelków(żeby szybciej się go pozbyć). Piorę sobie miło pędzelki i patrzę, woda czysta... Chciałam jeszcze na koniec zmyć z nich te mleczko. Wzięłam trochę szarego mydła, myję włosie i co widzę? puder spływający z wodą... te mleczko nawet nie tknęło pudru prasowanego!
masakra, makabra i koszmar!
Te mleczko nie robi kompletnie nic dobrego, nic a nic..
Jest to najgorszy produkt do demakijażu jaki KIEDYKOLWIEK miałam. Nawet mleczko do demakijażu z BIEDRONKI jest o niebo lepsze ( które swoją drogą to nawet polecam jeśli chodzi o ten przedział cenowy, 5 zł).
ocena : 1/10 pkt (punkt za wyciąg z miąższu ogórka, wit A i E )